

Święta Aleksandra Fiodorowna (ALICJA Wiktoria Helena Louisa Beatrice Heska) (urodzona w Darmstadt, 6 czerwca 1872 roku, zamordowana w Jekaterynburgu, 16 [29] lipca 1917 roku) herb
Córka Ludwika IV Reginar (Pépinnide-Caroling-Reginar), wielkiego księcia heskiego i Alicji Wettin (Saxen-Coburg-Gotha) Brytyjskiej, córki Wiktorii I Welf Hanowerskiej, królowej Wielkiej Brytanii i Alberta Wettina (Saxen-Coburg-Gotha).
14 [26] listopada 1894 roku poślubiła Świetego Mikołaja II Aleksandrowicza Romanow-Oldenburg-Schleswig-Holstein-Gottorp (urodzony w Sankt Petersburgu, 6 [18] maja 1868 roku, zamordowany w Jekaterynburgu, 16 [29] lipca 1917 roku), cesarza Rosji, króla Polski i wielkiego księcia Finlandii.
Uznana za jedną z najbardziej interesujących caryc w historii Rosji. Głównie przez fakt, że była ostatnią cesarzową Wschodniego Imperium, ale także poprzez niewyjaśnioną śmierć i związki z Rasputinem.
Została ochrzczona w kościele luterańskim 1 lipca 1872 roku. Jej rodzicami chrzestnymi byli: książę Walii Edward Koburg (późniejszy król Edward VII), księżna Walii Aleksandra (żona księcia Edwarda), car Rosji Aleksander III, cesarzowa Rosji Maria Fiodorowna (żona cara Aleksandra III), księżniczka Beatrycze oraz księżna Augusta.
W 1878 roku, kiedy Alicja miała 6 lat, jej matka zmarła. Wówczas zajęła się nią babka ze strony matki - królowa Wiktoria I, której to księżniczka Alix była ulubioną wnuczką. W efekcie przyszła caryca spędziła w Wielkiej Brytanii dziecięce lata. Często bywała w zamku Balmoral w Szkocji, gdzie odbywało się wiele przyjęć oraz w Osborne House, prywatnej rezydencji królowej Wiktorii. Jako mała księżniczka, Alix nazywana była Sunny (z ang. - słoneczko).
W 1892 roku, kiedy księżniczka Alix miała 20 lat, zmarł jej ojciec i tytuł wielkiego księcia Hesji odziedziczył jego młodszy brat Ernest Ludwig.
Początkowo Alix miała poślubić księcia Clarence, Alberta Wiktora (najstarszego syna księcia Walii). Jednakże poznała ona carewicza Rosji Mikołaja Aleksandrowicza i to jego chciała pojąć za męża. Pierwszy o tym pomyśle dowiedział się ojciec Mikołaja, Aleksander III, który nie wyobrażał sobie niemieckiej księżniczki za synową i nie zezwolił na owe małżeństwo ani nie udzielił młodym błogosławieństwa. Jednak prawo prawosławne nakazywało, aby carewicz w chwili objęcia rządów był żonaty (chyba, że miał za mało lat), więc car Aleksander, w obliczu zbliżającej się śmierci, zgodził się w końcu na ożenek syna z Alicją. Zmarł 1 listopada 1894 roku.
Aby móc poślubić Mikołaja, Alicja (dotychczasowa luteranka) musiała zmienić wiarę. Księżniczka Alix przeszła na prawosławie otrzymując imiona Aleksandra Teodorówna Romanowa.
Długo oczekiwany syn - Aleksy przyszedł na świat 12 sierpnia 1904 roku w Peterhofie. W zaledwie kilka tygodni później okazało się, że jest chory na hemofilię. Nosicielką tej choroby była caryca, która z kolei odziedziczyła marny gen po matce, a ta po królowej Wiktorii. Właśnie ten defekt był powodem pojawienia się na dworze carskim Grigorija Rasputina, przyszłego faworyta ostatniej rodziny carskiej.
Pewnego razu Aleksy dostał krwotoku. Żaden z lekarzy ani medyków nie potrafił zatamować wylewu krwi chłopca, czego niezatamowanie mogło doprowadzić do zgonu Aleksego. Śmierć jedynego syna cara, następcy tronu oznaczała kryzys monarchii (kobiety nie mogły dziedziczyć tronu). Usłyszawszy o Rasputinie Aleksandra postanowiła sprowadzić go do Petersburga. Owy mnich przyjął "zaproszenie" i w niedługim czasie pojawił się w stolicy carów. Ku zaskoczeniu zarówno poddanych jak i pary cesarskiej Rasputin zatamował krwotok chłopca, a tym samym uratował mu życie.
W czasie kilku lat Grigorij Rasputin posiadł ogromną władzę i wpływy. W Rosji nazywany był niekoronowanym carem, co miało oznaczać jego nieoficjalną władzę. Rasputina posiadł ogromny wpływ na carycę Aleksandrę, która z kolei zdominowała cara Mikołaja II - słabego psychicznie i nieudolnego władcę. To Grigorij Rasputin sugerował, kto ma pozostać na stanowisku, a kto ma odejść, kogo skazać na egzekucję, a kogo uniewinnić. Jednak arystokracja była przeciwna tak wielkiemu wpływowi biednego popa i postanowiła się go pozbyć. Na Rasputina zorganizowano kilka zamachów - za każdym razem jego inicjatorzy byli surowo karani (często skazywani na śmierć) przez cara, któremu niedoszły denat (Rasputin) sugerował, kto ma jaką karę dostać.
Przeprowadzony w nocy z 30 na 31 grudnia 1916 roku zamach zakończył się sukcesem, choć okoliczności jego przeprowadzenia są niejasne. Najszerzej akceptowana teoria zakłada, że w zamachu uczestniczyło 5 mężczyzn: książę Feliks Jusupow, Wasilij Makłakow, Władimir Puryszkiewicz, wielki książę Rosji Dmitrij Pawłowicz i Iwan Suchotin. Gdy Rosję obiegła wiadomość o śmierci Rasputina, zarówno na dworze jak i wśród zwykłych chłopów zapanowała radość. Jedynie rodzina carska oraz wielbicielki zafascynowane tajemniczym mnichem byli pogrążeni w żałobie.
Na krótko przed śmiercią Rasputin napisał list do carowej Aleksandry, w którym przepowiedział, że "żaden z członków rodziny carskiej nie przeżyje go więcej niż 2 lata". W niecałe 3 miesiące po śmierci Rasputina Mikołaj II zmuszony był abdykować, a w osiemnaście miesięcy później cała rodzina Romanowów została zamordowana. 17 lipca 1918 roku złowroga przepowiednia Grigorija Rasputina spełniła się.
Wybuch I wojny światowej, spowodowanej zamachem na austriackiego arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie, był dla Aleksandry i Mikołaja ciężkim przeżyciem. Oznaczał konflikt z zagranicznymi dynastiami, a tym samym rodzinami - Aleksandra była bowiem wnuczką królowej Wielkiej Brytanii oraz kuzynką cesarza Wilhelma II (ciotka carycy, Viki była matką Wilhelma) - królewskie domy Romanow, Saxe-Coburg-Gotha (później Windsor) i Hohenzollern były więc z sobą spokrewnione.
Już od wielu lat widoczne były drastyczne różnicy między zwykłym mieszczaństwem, a arystokracją rosyjską. Podczas, gdy zwykły lud cierpiał nędzę i biedę i nie było pieniędzy nawet na chleb; to w tym czasie w Pałacu Zimowym w Petersburgu odbywały się wystawne przyjęcia i bale. Przepych i bogactwo tak raziły chłopów i mieszczan, że zaczęto obmyślać, jak poprawić własną sytuację materialną i zaprzestać wykorzystywania ludu przez zamożne elity. Narastające bunty doprowadziły w końcu do wojny domowej w Rosji oraz Rewolucji październikowej. Nieudolny car, nie wiedząc jak rozwiązać problem, posługiwał się klasyczną bronią - armią. Mordy na biednych i niewykształconych powstańcach jeszcze bardziej podburzały mieszczaństwo do starć i buntów. Wkrótce armia carska sama skierowała się przeciwko carowi i 8 października 1917 roku doprowadziła do zajęcia przez bolszewików Pałacu Zimowego w Sankt Petersburgu. W międzyczasie 15 marca 1917 roku Mikołaj został zmuszony do abdykacji w imieniu swoim i swego syna Aleksego (mały i chory chłopiec nie był zdolny do utrzymania władzy) na rzecz młodszego brata, wielkiego księcia Michała, który carem był przez niespełna 1 dzień.
Po abdykacji Mikołaja II rodzina cara została aresztowana w Pałacu Aleksandrowskim w Carskim Siole. Dzień później aresztowany w Mohylowie eks-cesarz dołączył do Aleksandry i dzieci. Początkowo areszt miał mieć charakter prewencyjny, Rząd Tymczasowy zamierzał tylko chronić rodzinę, a po ustabilizowaniu sytuacji w kraju przewieźć Romanowów na Krym. Rozważano jeszcze wyjazd do Murmańska. Mikołaj zwrócił się także o pomoc do brytyjskiego kuzyna, króla Jerzego V z prośbą o udzielenie azylu jemu i jego rodzinie, ale pod presją rządu Jerzy odmówił mu. Jednak w sierpniu 1917 roku rodzinę przewieziono do Tobolska, gdzie zamieszkała w luksusowym domu gubernatora. Po przejęciu władzy przez bolszewików warunki w jakich więziono rodzinę znacznie się pogorszyły. W maju 1918 roku cara, carycę i wielką księżnę Marię przewieziono do Jekaterynburga. Reszta dzieci cara pozostała w Tobolsku ze względu na zły stan zdrowia carewicza Aleksego. Olga, Tatiana, Anastazja i Aleksy dołączyli do rodziców po kilku tygodniach.
W nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku śpiących Romanowów obudził strażnik i kazał im zejść na dół. Do podziemnego pokoju schodzili kolejno: Mikołaj trzymając na rękach niedomagającego Aleksego, caryca Aleksandra Teodorówna i ich cztery córki i najmłodsza. Strażnicy CzeKa wprowadzili rodzinę carską do wcześniej uprzątniętego i nieumeblowanego pokoju. Aleksandra powiedziała: "Nie ma ani krzesła?". Strażnicy przynieśli dwa krzesła - na jednym Mikołaj posadził Aleksego, na drugim usiadła caryca. Jakow Jurowski, przywódca CzeKa odczytał wyrok: "(...), skazuje się Mikołaja Romanowa i jego rodzinę na egzekucję poprzez rozstrzelanie(...)". Zszokowany car zdążył powiedzieć: "Co...Co...?". W tej chwili Jurowski wymierzył w stronę Mikołaja pistolet, po czym postrzelił go w głowę - car od razu nie żył. Ponieważ wcześniej ustalono przydział egzekutorów i ofiar, każdy wymierzył w stronę swojej ofiary. Jednak Aleksandra oraz 3 córki: Tatiana, Maria i Anastazja nadal żyły. Trzeba je było rozstrzelać ponownie. Jednak kule odbijały się od gorsetów (później okazało się, że w ubraniach carowa i księżniczki miały zaszytą biżuterię). Aleksego zabito, kiedy wyciągał rękę do ojca; trzy z sióstr dobito bagnetami; pozostali, pokojówka Anna Demidowa, doktor Eugeniusz Botkin lokaj Trupp i kucharz Charitonow wykrwawili się.
To co stało się z Romanowymi do niedawna pozostawało tajemnicą. Rodzina cesarska po prostu zniknęła ze sceny politycznej. Nadal też nie znano pochówku ostatnich Romanowów. Jednak w 1993 roku dokonano niezwykłego odkrycia. Kości zniekształcone na skutek kwasu, a jedna czaszka miała otwór po kuli. W tym samym roku odbyła się identyfikacja zwłok. Bezsprzecznie ustalono, że czaszka z otworem po kuli należała do ostatniego cara, pozostałe kości zidentyfikowano jako należące do (oprócz służby, doktora Botkina, itp.): carycy Aleksandry Fiodorownej, najstarszej córki Olgi, Tatiany oraz jednej z księżnych (nie wiadomo czy szczątki należą do Anastazji czy Marii).
16 lipca 1998 roku, w 80-tą rocznicę masakry odbył się pogrzeb ostatniej rodziny carskiej. W 2000 roku caryca Aleksandra (podobnie jak pozostali członkowie rodziny) została kanonizowana przez cerkiew prawosławną.

Żródła:
Aleksandra Teodorówna "w Wikipedii"
13-04-2021