Fryderyk II "Wielki" Hohenzollern (urodzony na zamku w Berlinie, 24 stycznia 1712 roku, zmarł w pałacu Sanssouci w Poczdamie, 17 sierpnia 1786 roku) herb

Syn Fryderyka Wilhelma I Hohenzollerna, króla Prus i Zofii Doroty Welf Hanowerskiej, córki Jerzego I Welfa, króla Wielkiej Brytanii, księcia-elektora Hanoweru.

Tytularny cesarz konstantynopolski jako Fryderyk II od 31 maja 1740 roku do 17 sierpnia 1786 roku, król Prus jako Fryderyk II od 31 maja 1740 roku do 13 września 1772 roku, książę Pomorza Zachodniego, Lauenburga, margrabia-elektor brandenbuski jako Fryderyk IV i książę Dolnego i Górnego Śląska od 31 lipca 1742 roku do 17 sierpnia 1786 roku, wolny pan Sycowa od 1741 roku do 1762 roku, król Prusaków jako Fryderyk I od 13 września 1772 roku do 17 sierpnia 1786 roku.

12 czerwca 1733 roku w Castle Salzadahlum poślubił Elżbietę Krystynę Welf von Brunszwiku-Wolfenbüttel (urodzona w pałacu Bevernschen Schloße w Wolfenbütte, 8 listopada 1715 roku, zmarła na zamku w Berlinie, 13 stycznia 1797 roku), córkę Ferdynanda Albrechta II Welfa von Brunszwiku-Wolfenbüttel, księcia brunszwickiego na Wölfenbüttel-Bevern i Antonii Amalii Welf Brunszwick-Blankenberg, córki Ludwika Rudolfa Welf, księcia Brunszwik-Blankenberg i księcia Brunszwik-Wolfenbüttel.

Urodził się 24 stycznia 1712 roku na zamku w Berlinie i na chrzcie otrzymał imiona Fryderyk Karol - używał jednak tylko pierwszego. Przydomek zawdzięczał militarnym talentom i dorobił się go już w młodości; w późniejszym czasie zwano go też FILOZOFEM Z SANSSOUCI, SAMOLONEM PÓŁNOCY oraz STARYM FRYCEM. Od urodzenia nosił tytuły księcia pruskiego i orańskiego, a 25 lutego 1713 otrzymał tytuł kronprinza.

Królowie zawsze potrzebowali synów, by przedłużyć dynastię, często jednak z tego samego powodu ich nienawidzili. Posiadanie synów boleśnie przypominało o królewskiej śmiertelności, niejednokrotnie podejrzewano ich też o to, że pragną przyspieszyć odejście rodzica. Tak też było z Fryderykiem Wilhelmem I - nieokrzesanym, otyłym bigotem, władającym XVIII-wiecznymi Prusami - który zdawał się wyjątkowo nie znosić swojego najstarszego syna, Fryderyka.

Książę od dnia swych narodzin nie potrzebował wiele, by zacząć irytować monarchę tyrana. Delikatny i chorowity, młody Fryderyk stanowił wielką zniewagę dla wyobrażeń na temat przyszłego króla Prus, które zalęgły się w umyśle jego ojca. Fryderyk Wilhelm wpadał jak burza do sypialni chłopców, niemiłosiernie syna poszturchując i popychając, jakby był jakimś dziwacznym stworem. W miarę dorastania chłopca traktowano coraz gorzej.

Przekonany, że "wszyscy wykształceni ludzie to głupcy", król nienawi­dził sztuki, literatury i nauki. Wynalazł nawet sposób na znieważenie członków sławnej pruskiej akademii nauk, założonej przez jego ojca. Młody Fryderyk miał nieszczęście posiadać naturalną skłonność do tych rzeczy, które ojciec miał w największej pogardzie. Był przez króla regularnie bity, dręczony i doprowadzany do łez, co powodowało, iż w jego obecności trząsł się ze strachu. Siostra i bratnia dusza Fryderyka, Wilhelmina, często była świadkiem takiego bezdusznego traktowania.

"Król nie mógł znieść mojego brata", wspominała. "Znęcał się nad nim zawsze, gdy tylko zatrzymał na nim wzrok. Z tego powodu Fryderyk odczuwał przed nim obsesyjny lęk, nawet wówczas, gdy osiągnął wiek świadomy".

Postanowiwszy wykorzenić wszystkie kulturalne zainteresowania syna, król Fryderyk Wilhelm wprowadził spartański reżim, by zrobić z chłopaka miniaturową wersję samego siebie - okrutnego i wrogiego ludziom tyrana. Jeśli idzie o muzykę, sztukę teatralną i inne "mrzonki", nau­czycielom młodego Fryderyka pod karą śmierci przykazano, by "wzbudzili w chłopcu do nich odrazę". Ojciec wybuchał, widząc każde rzekomo "wymuskane" zachowanie syna. Raz obił go niemiłosiernie za to, że użył srebrnego widelca o trzech zębach zamiast stalowego o dwóch. Niemal wszystko, co książę czynił, wywoływało gwałtowną złość ojca.

Na początku XVIII wieku przyszły król Prus Fryderyk II "Wielki" przeszedł intymną operację w związku ze wstydliwą chorobą, którą zaraził się od prostytutki. Zabieg ten zapewne uniemożliwił przyszłemu królowi odbywanie stosunków seksualnych. Od osiemnastego roku życia nie przejawiał zainteresowania kobietami, a jego małżeństwo z Elżbietą Brunszwicką pozostało nieskonsumowane. Wczytując się w aluzje Woltera i kilku innych źródeł, można odnieść wrażenie, że władca miał skłonności homoseksualne i wiązał się z młodymi oficerami. Nie mamy na to jednak żadnego pewnego dowodu.

Stosunki pomiędzy nimi uległy takiemu pogorszeniu, że Fryderyk napisał do króla, błagając go o odrobinę zrozumienia. Otrzymał odpowiedź, w której zwracano się doń "serdecznie" w trzeciej osobie. "Książę okazuje krnąbrną i złą postawę, nie kocha też swojego ojca", napisał król. "Syn miłujący ojca wykonuje jego wolę nie tylko w jego obecności, lecz także wówczas, gdy nie jest widziany. Wie doskonale, że nie znoszę zniewieściałego chłopca, który pozbawiony jest wszelkich cech mężczyzny, nie potrafi jeździć konno ani strzelać. Jedyną przyjemność znajduje w bujaniu w obłokach i podążaniu za własnymi myślami. Oto moja odpowiedź".

Król Fryderyk Wilhelm I coraz bardziej bał się, że istnieje spisek na jego życie, wyobrażając sobie własnego syna w jego centrum. Raz nawet oskarżył księcia, w obecności pół tuzina pruskich oficerów, że syn chce go zabić - nie otwarcie jednak, ponieważ "jest na to zbyt tchórzliwy, żeby wbić mu nóż w plecy". Innym razem kilkakrotnie uderzył kulącego się ze strachu syna, mówiąc z pogardą: "Nie wytrzymałbym, gdyby mnie tak ojciec traktował. Ten nie ma jednak czci i wszystko znosi".

Aby uciec przed brutalnym traktowaniem, Fryderyk postanowił schronić się na dworze swojego kuzyna, króla Anglii Jerzego II. Jednak plan jego został odkryty, a książę aresztowany i osadzony w najpodlejszym więzieniu. Król rozkazał postawić Fryderyka i jego przyjaciela, lejtnanta Ilansa von Kattkego, przed sądem wojskowym. Trybunał odmówił osądzenia Fryderyka, uznając jego sprawę za rzecz rodzinną. Nie zawahał się jednak skazać von Kattkego na karę dożywotniego więzienia. Niezadowolony z werdyktu, król poszukał własnej zemsty. Von Kattke został ścięty, Fryderyk zaś zmuszony do przyglądania się egzekucji.

Ukorzywszy się w końcu przed ojcem, książę Fryderyk doprowadził do kruchego pokoju. Musiał jedynie spokojnie czekać na śmierć króla. Cierpliwość się opłaciła i w roku 1740 dwudziestoośmioletni Fryderyk objął tron. Miał dać się poznać światu jako Fryderyk Wielki - poeta, muzyk i genialny wódz, który przygotował grunt pod współczesne cesarstwo niemieckie.

Fryderyk wychował się w kręgu kultury francuskiej, był wybitnie inteligentny, interesował się historia, literaturą i filozofią. a dzięki swojemu nauczycielowi J.E. Duhan de Janolin zdobył znaczną wiedzę z tego zakresu. Znał łacinę, dzieła poetów i pisarzy rzymskich, prowadził również korespondencję z Wolterem, sam też próbował pisać (m.in. traktat Antymachiauelli). Wyznawane przez Fryderyk poglądy filozoficzne czyniły go typowym przedstawicielem oświecenia. Pasje Fryderyk nie zyskały jednak aprobaty jego ojca ("król sierżant"), który nie podzielał humanistycznych zainteresowań syna. Nieporozumienia z ojcem skłoniły go do podjęcia nieudanej próby ucieczki za granicę (planował zbiec do Anglii lub Holandii). Został jednak aresztowany (5 sierpień 1730 roku w Steinfurth) i postawiony przed sądem pod zarzutem dezercji, ale dzięki opozycji ministrów oraz interwencji obcych monarchów uniknął kary śmierci (zmuszony jednak do asystowania przy egzekucji swojego przyjaciela Hansa Hermanna Kate'a). Po opuszczeniu twierdzy w Kostrzyniu Fryderyk pracował jako urzędnik administracji dóbr państwowych, potem przyjęty został ponownie do wojska (został dowódcą pułku w Ruppin, 1732 roku). 20 listopada 1731 roku zgodnie z nakazem ojca zawarł Fryderyk związek małżeński z księżniczką Elżbietą Krystyną Braunschweig-Bevern, otrzymał też pozwolenie na utrzymanie własnego dworu. Rezydencją Fryderyk stała się miejscowość Rheinsberg.

Fryderyk stał się realistą, myślącym kategoriami racji stanu. Odkrył też w sobie zamiłowanie do służby wojskowej. Jako następca tronu, pragnął kontynuować twardą politykę swojego ojca oraz osiągnąć sukcesy w sprawach zagranicznych. W dalszym ciągu pozostał jednak czarującym, dowcipnym i pełnym wdzięku człowiekiem, mecenasem kultury.

31 maja 1740 roku Fryderyk objął (po śmierci ojca) rządy w Prusach i został królem pruskim i (jako FRYDERYK IV) elektorem brandenburskim. Na początku swojego panowania uczynił wiele gestów, które miały go wykreować na wielkiego reformatora i "przyjaciela ludu". Fryderyk pragnął uczynić z Prus europejską potęgę, nie podejmował jednak systematycznych reform, a wprowadzone przez niego zmiany miały charakter doraźny. Stworzone przez jego ojca Generalne Dyrektorium Finansów. Wojny i Domen uważał za mato skuteczne. Fryderyk, chcąc sprawować władzę osobiście, pozostawał w bezpośrednim kontakcie z ministrami i utworzył nowe, niezależne od Generalnego Dyrektorium ministerstwa, np. handlu i manufaktur (1741 roku), do spraw Śląska (1742 roku), administracji wojskowej (1746 roku), górnictwa (1768 roku), lasów (1770 roku). Wydzielił też samodzielne działy administracji: zarząd spraw monetarno-menniczych (1751 roku), monopol tytoniowy (1766 roku) i monopol kawowy (1781 roku).

Pod jego rządami Prusy stały się jednym z najpotężniejszych państw europejskich. Fryderyk II "Wielki" był najstarszym synem Zofii Doroty Hanowerskiej, która w przeciwieństwie do swego męża była osobą wykształconą. Fryderyk Wilhelm I, ojciec Fryderyka, gardził bowiem wszechstronną edukacją i blichtrem dworu przedkładając nad nie proste męskie rozrywki: koszary i polowania. Przedmiotem jego troski była przede wszystkim budowa potęgi militarnej Prus. Wprowadził nawet zw. wyczaj noszenia munduru na co dzień (stąd przezwisko Soldatenkönig: "król-żołnierz", "królsierżant"). Fryderyk nie m miał więc łatwego dzieciństwa, tym bardziej, Se szybko odkrył w sobie zamiłowanie do muzyki, starożytności, filozofii i literatury francuskiej, co zdecydowanie nie odpowiadało wyobrażeniom ojca o wychowaniu następcy tronu.

Popadł w ostry konflikt z ojcem, którego apogeum była próba ucieczki z kraju. Ucieczka nie powiodła się: w nocy z 4 na 5 sierpnia1730 roku grupę uciekinierów pochwycono i odstawiono do pruskiej twierdzy Wesel. Wszczęto śledztwo - król postanowił bowiem potraktować uciekinierów jako dezerterów (podejrzewając spisek a może nawet przewrót z inicjatywy brytyjskiej). Fryderyk został uwięziony w twierdzy w Kostrzynie - groziła mu nawet kara śmierci. Ostatecznie sąd wojskowy nie ośmielił się wydać takiego wyroku. Decyzją króla 6 listopada1730 roku ścięto w obecności Fryderyka jego przyjaciela Hansa Hermanna von Katte. W niecały rok później Fryderyk formalnie podporządkował się ojcu, dzięki czemu mógł opuścić Kostrzyn. Od tego czasu był jednak ściśle nadzorowany przez ojca, a najbliższych mu dworzan wygnano. W późniejszych latach doszło do złagodzenia relacji między ojcem a synem. Fryderyk wrócił do wojska. W 1732 roku został mianowany dowódcą pułku w Ruppin (obecnie Neuruppin), jako ochotnik i swego rodzaju obserwator brał też udział w polskiej wojnie sukcesyjnej o tron po Auguście II.

Na przełomie 1734 i 1735 roku przejął nawet na chwilę bieżące rządzenie państwem w czasie choroby ojca. Król podarował Fryderykowi dobra i pałacyk w Rheinsbergu, gdzie mógł wreszcie oddawać się temu co lubił najbardziej: muzyce, lekturze starożytnych filozofów i dyskusjom intelektualnym z bywalcami pałacyku. W 1739 roku Fryderyk kończy pisanie dzieła pt. "Mantimachiavel, ou Examen du Prince de Machiavel", polemiki z "Księciem" Machiavellego.

12 czerwca 1733 roku Fryderyk został zmuszony do poślubienia popieranej przez Austrię Elżbiety Krystyny Braunschweig-Bevern. Ślub odbył się w Salzdahlum, jednak związek ten nie został podobno nigdy skonsumowany. Fryderyk II nie przejawiał zresztą większego zainteresowania kobietami. Inni biografowie wskazują na chorobę weneryczną przebytą przez Fryderyka w okresie młodości i związaną z nią operacją, która spowodowała impotencję przyszłego króla.

Nowy rozdział w życiu Fryderyka i historii europejskiej rozpoczyna się po śmierci króla Fryderyka Wilhelma I (zmarł 31 maja 1740 roku). Pierwsze miesiące rządów 28-letniego króla zostały zdominowane przez gry dyplomatyczne. W polityce zagranicznej okazał się ryzykantem i wytrawnym graczem. Dewizą rządów Fryderyka II "Wielkiego" stało się rozbudowywanie potęgi Prus przez wojny i podboje. Kryzys potęgi Habsburgów przypieczętowała wówczas śmierć cesarza Karola VI, którą Fryderyk II "Wielki" potraktował jako okazję do zakwestionowania prawa Marii Teresy do dziedziczenia posiadłości Habsburgów. Rozpoczęło to wojnę o sukcesję austriacką. Występując jako sojusznik Austrii, którego celem jest zabezpieczenie ziem dla Marii Teresy, w grudniu 1740 roku wojska pruskie przekroczyły granicę, zajmując do końca stycznia 1741 roku niemal cały austriacki Śląsk, będący wówczas jedną z najbardziej rozwiniętych prowincji Austrii. Zabiegi Fryderyka II "Wielkiego" by Maria Teresa uznała zdobycie Śląska bez wojny nie powiodły się i na wiosnę 1741 roku rozpoczęły się działania wojenne: tzw. wojny śląskie. Pierwszym zwycięstwem pruskim była bitwa pod Małujowicami (niem. Mollwitz), 10 kwietnia 1741 roku. Król, osobiście kierujący armią, dał się zaskoczyć kawalerii austriackiej. Mimo ucieczki Fryderyka II "Wielkiego" Prusacy zwyciężają, główne dzięki sprawności armii pruskiej i dowodzeniu feldmarszałka Kurta von Schwerina. 11 czerwca i 28 lipca 1742 roku podpisano traktaty pokojowe z Austrią. Śląsk pozostaje pod władzą Prus. II wojna śląska rozpoczyna się w połowie 1744 roku i trwa do grudnia 1745 roku, a Fryderyk II "Wielki" odnosi spektakularne zwycięstwa nad armią sasko-austriacką pod Dobromierzem (niem. Hohenfriedeberg), pod Kotliskami (niem. Kesseldorf) i Dreznem. Częściowo w wyniku dyplomatycznych błędów Fryderyka II w 1756 roku, rozpoczyna się wojna siedmioletnia trwajaca od 1756 roku do 1763 roku, w której przeciwko Prusom zawiązał się sojusz austriacko-francusko-rosyjsko-saksoński. Uprzedzając przeciwników Fryderyk II wtargnął do Saksonii, zmuszając armię saską do kapitulacji. Eksploatacja bogatej Saksonii i wcielenie jeńców saskich do armii pruskiej pozwoliło na zwiększenie potencjału militarnego i gospodarczego państwa. Po początkowych sukcesach w Saksonii i Austrii (np. bitwa pod Pragą), Prusy są zmuszone wycofać się z Czech po przegranej bitwie pod Kolinem 18 czerwca 1757 roku. Pomimo teoretycznej przewagi koalicji antypruskiej, na korzyść Prus przemawiał brak wystarczającej koordynacji działań sojuszników, dzięki czemu udało się Fryderykowi II pokonać 5 listopada 1757 roku połączone, dwukrotnie liczniejsze od pruskich, wojska Rzeszy i Francji w bitwie pod Rossbach, czy 5 grudnia 1757 roku rozbić Austriaków w błyskotliwie rozegranej bitwie pod Lutynią. Wiele z posunięć taktycznych Fryderyka II przejdzie później do historii wojskowości. Sukcesy te nie zmieniają faktu, Se pozycja Prus, zmuszonych do walki na wielu frontach, nie przedstawiała się najlepiej w 1759 roku doszło do masakry wojsk pruskich pod Kunowicami, kiedy z 51-tysięcznej armii Fryderyka II "Wielkiego" jako jeden oddział do Berlina dotarło jedynie 3000. Gdy wydawało się, Se sukcesy wojsk rosyjskich całkowicie pogrążą Prusy, zmarła caryca Elżbieta I, a jej następca Piotr III Romanow pośpiesznie zawarł w 1762 roku pokój, ogłaszając się nawet sprzymierzeńcem Prus. Sam Fryderyk II nazwał to "cudem domu brandenburskiego" (dwa lata później Fryderyk II "Wielki" zawrze ośmioletni sojusz z Rosją). Koalicja antypruska rozpada się i przywrócone zostaje status quo sprzed wojny (Prusy ani nie zyskują ani nie tracą terytoriów, a Austria wreszcie uznaje zdobycie Śląska przez Prusy). W listopadzie 1762 roku podpisano preliminaria pokojowe francusko-brytyjskie, a rozmowy pokojowe między Austrią a Prusami wieńczy podpisanie pokoju w Hubertusburgu 15 lutego 1763 roku. Resztę rządów Fryderyk II poświęci głównie odbudowie potęgi kraju.

Po wojnie siedmioletniej, w wyniku której zmieniła się mocno psychika i stosunek króla do świata, a liczne przeżycia, załamania nerwowe, depresje i zgryzoty odcisnęły piętno na fizjonomii przystojnego w młodości króla, nazywano go złośliwie "Starym Frycem" (niem. Alter Fritz). Krótką przerwą w skupieniu się na polityce wewnętrznej był wybuch konfliktu o sukcesję bawarską, nazwanego przez żołnierzy "Wojną kartoflaną". Józef II usiłował wzmocnić nadwątloną pozycję Austrii w Rzeszy oraz na arenie europejskiej i w tym celu dążył do przejęcia Bawarii po śmierci Maksymiliana III Józefa. Fryderyk II natomiast, pragnący wchłonąć księstwa Ansbach i Bayreuth, robił wszystko, aby nie dopuścić do zrealizowania cesarskich planów. Doprowadziło to do wybuchu w 1778 roku wojny o sukcesję bawarską. W tym trzecim i ostatnim konflikcie zbrojnym, w którym za życia Fryderyka II uczestniczyły Prusy, kolejny raz odniosły zwycięstwo. Mimo braku sukcesów militarnych, dzięki temu, Se wojna toczyła się na terytorium Austrii (dokładnie Czech) a nie Prus i wmieszaniu się w rozmowy pokojowe Rosji, Józef II otrzymał ledwie cząstkę Bawarii, Fryderyk II "Wielki" zaś uzyskał potwierdzenie praw do księstw Ansbach i Bayreuth a ponadto korzyści strategiczne i ekonomiczne.

W czasie wojen śląskich (1740-1763) wielokrotnie przebywał na terenie księstwa świdnicko-jaworskiego, a od 11 czerwca 1742 roku (pokój wrocławski) już jako oficjalny władca tych ziem. Kilka razy zatrzymał się w Świdnicy. Po raz pierwszy przybył do miasta 26 stycznia 1741 roku, powtórny pobyt od 23 do 25 lutego 1741 roku. Król kwaterował w kamienicy Hochbergów (Rynek 25). 29 września 1742 roku odnotowano trzeci pobyt władcy w Świdnicy. Władze miasta urządziły na jego cześć wielką fetę połączoną z iluminacją miasta.

20 sierpnia 1761 roku armia pruska pod dowództwem króla Fryderyka II przybyła pod wieś Bolesławice w pobliżu Świdnicy i założyła umocniony obóz. W 1843 roku osadzie położonej na ziemiach, gdzie stacjonował Fryderyk II ze swoją armią nadano nazwę Königszelt, co oznacza namiot królewski, dziś jest to Jaworzyna Śląska. Zająwszy austriacki dotychczas Śląsk, 31 lipca 1742 roku przybrał tytuł "suwerennego i nadrzędnego księcia Śląska".

Postać Fryderyka II jako monarchy jest ewenementem wśród większości znanych władców europejskich. Był chyba jedynym, który pozostawił po sobie tak znaczny dorobek pism, utworów muzycznych, poetyckich, a zwłaszcza prozaicznych i filozoficznych. Szczególnie cenny jest jego dorobek na polu historycznym, na którym ujawnił pełnię kunsztu literackiego (czego nie można powiedzieć niestety np. o jego wierszach). To on jako pierwszy podjął próbę napisania historii Prus. Opisał również m.in. historię wojen śląskich i wojny siedmioletniej, historię dynastii Hohenzollernów (obiektywną choć w wielu miejscach wyraźnie pozbawioną materiału dowodowego). Był także autorem prac opisujących rozbiór Polski (w przeciwieństwie do wyżej wymienionych jednoznacznie tuszującą faktyczne działania autora na tym polu) oraz licznych pamiętników. Ponadto swoim następcom pozostawił "Histoire du mon temps", uważane za jego najlepsze dzieło, które pełne własnych ocen i przemyśleń na temat państwowości i współczesnych mu zdarzeń oraz osób było swoistą instrukcją dla nich. Prace historyczne Fryderyka II "Wielkiego", mimo iż ten przyznawał otwarcie, Se większość z nich ma cele propagandowe i jest zbiorem doświadczeń przeznaczonych dla swoich następców, ze względu na swą realną wartość historyczną, były wykorzystywane przez następne pokolenia historyków pruskich i niemieckich, do dziś będąc bezcennymi spostrzeżeniami wytrawnego i świadomego obserwatora. Jego szerokie zainteresowania intelektualne, artystyczne, społeczne, literackie i filozoficzne wyróżniały go na tle pozostałych władców ówczesnej Europy. Nie krył on zresztą swojej pogardy dla dworów naśladujących bezkrytycznie Wersal i rujnujących przez to swoje państwa. Sanssouci, pałacyk pod Poczdamem rozbudowany na polecenie Fryderyka II w rokokowym stylu w latach 1745-1747 i stanowiący od tego czasu jego letnią rezydencję, stał się swoistą Mekką myślicieli ówczesnej Europy. Zamiast balów, maskarad i polowań, dominowały w Sanssouci dyskusje filozoficzne, przechadzki, lektury i koncerty. Ponieważ Fryderyk II "Wielki" kochał muzykę, na swoim dworze utrzymywał znakomitych muzyków. Sam grywał na flecie i pisywał własne utwory muzyczne - lekcje kompozycji i gry na flecie pobierał u Johanna Joachima Quantza, jednego z najsłynniejszych flecistów epoki. Z inicjatywy króla powstało wiele utworów muzyki kameralnej - do najsłynniejszych należy Das musikalischeOpfer - dzieło, które skomponował w 1747 roku podczas swego pobytu w Poczdamie Johann Sebastian Bach, wykorzystując temat podany mu przez Fryderyka II. Również syn Johanna Sebastiana, Carl Philipp Emanuel Bach był dworskim kompozytorem Fryderyka II. Twórczość Fryderyka II "Wielkiego" jest typową dla swej epoki eklektyczną muzyką dworską. Komponował głównie koncerty fletowe (z myślą o sobie w roli solisty), a także symfonie, kantaty i kilka arii. Dziś jego utwory spotykają się z zainteresowaniem i są wykonywane na koncertach i nagrywane na płyty. Znanym przedstawieniem malarskim koncertującego Fryderyka II jest obraz Adolfa von Menzla z 1852 pt. Koncert na flecie Fryderyka II Wielkiego w Sans-Souci (w zbiorach National- Galerie w Berlinie). Fryderyk II "Wielki" był wieloletnim przyjacielem Woltera. Od lipca 1750 do marca 1752 gościł go w Berlinie, Poczdamie i Sanssouci. Ich znajomość zakończyła się głośnym i raczej trwałym zerwaniem, przy czym Fryderyk II przyczynę nielojalności i rosnącej niewdzięczności widział głównie w mieszczańskim pochodzeniu filozofa. Sam wolał mówić po francusku niż po niemiecku - nie miał też dobrego zdania na temat ówczesnej literatury niemieckiej. Całość tworzonej przez niego literatury spisywana była w języku Woltera, który był często proszony o nanoszenie popraw gramatyczno-językowych do fryderycjańskich utworów. Sam tytuł "Filozofa z Sanssouci", który pruski monarcha sobie nadał, a co było logicznym wynikiem spotkań i biesiad w jego letnim pałacu i którym to chętnie się posługiwał zarówno on sam jak i współczesne mu koła Filozofów, jest raczej pewnym rodzajem autoironii, daleko zdystansowaną pewnością siebie niż aroganckim przekonaniem o umiejętności poznawania i opisywania otaczającego świata.

Fryderyk II "Wielki", od młodości rozbudzony intelektualnie, lubował się w teoretycznych rozważaniach zarówno jako młodzieniec, jak i gospodarz Sanssouci. Stanowiło to dla niego taką samą rozrywkę, jak dla jego ojca polowania. Unikał za to balów, maskarad itp. stałych punktów monarszego życia na innych dworach Europy. Uważał się raczej za mędrca, który bogaty w życiowe doświadczenia, przeżycia i obserwacje ma prawo do tworzenia uniwersalnych poglądów i sformułowań filozoficznych, opartych właśnie na fundamentach empirycznych. Prywatnie przeszedł od początkowej fascynacji oświeceniową ideą wiary w rozum i ludzkie możliwości po sceptyczny i pesymistyczny obraz człowieka oparty na filozofii Wolffa i Hobbes'a. Ogromną rolę odegrały tu przeżycia wojenne, zwłaszcza doświadczenia wojny siedmioletniej, utwierdzające go w jego przekonaniach i przybliżające go do starożytnych filozofów, głównie stoików. Pod koniec życia swoją wizję człowieka wyraził słowami: "Człowiek jest istotą działającą, stworzoną do działania, a najwyższym prawem etycznym jest spełnianie swych społecznych obowiązków wobec siebie i bliźnich". Jego filozofia władzy była zdecydowanie bardziej konsekwentna. Wychodząc od teorii umowy społecznej, doszedł do wniosku, że rządy jednostki - oświeconego absolutysty - są optymalną formą rządów. Zakładając, że "ludzie poddali się władcom, aby zapewnić sobie porządek prawny" udowadniał następnie, iż owa władza jest dana raz na zawsze, nie podlega żadnej kontroli, a władca nie odpowiada przed nikim ze swoich czynów (przed społeczeństwem, potomnością etc.). Fakt pozbawienia poddanych praw wobec władcy, nie wykluczał jednak posiadania rozległych obowiązków tego władcy wobec swych poddanych. Władca miał identyfikować się tylko z państwem i jemu miał służyć. W jego przekonaniu: "król jest pierwszym sługą i pierwszym urzędnikiem państwa" a "osobiste rządy króla są jego moralnym obowiązkiem". Sprowadzało się to do wprowadzenia gabinetowych, opartych na zdyscyplinowanej administracji i biurokracji rządów jednostki. Już od pierwszych dni panowania, większość uprawnień Fryderyk II "Wielki" koncentrował we własnych rękach. Chociaż sprawował władzę w sposób absolutny, to wierzył, że celem polityki jest dobrobyt jego obywateli. Na tym właśnie miała polegać idea absolutyzmu oświeconego, zakładająca, że władca, kierujący się oświeconym rozumem, podejmuje świadome decyzje na rzecz dobra swoich poddanych i rozwoju państwa (Fryderyk II "Wielki" ściśle wiązał jedno z drugim). Tą też retoryką uzasadniał swoje działania. Siebie uważał więc za sługę Prus i tego wymagał też od obywateli, w myśl dewizy, że czasem trzeba poświęcić szczęście i wygodę w imię dobra całego kraju. Fryderyk II sam zajmował się najważniejszymi, ale także i pomniejszymi a nawet po prostu błahymi sprawami dotyczącymi państwa, ze swoich urzędników czyniąc jedynie ślepych wykonawców własnych poleceń. Wszelkie próby zastrzeżeń, przejawianie własnych poglądów połączone z próbą ich wprowadzania czy nawet samowolna interpretacja poleceń króla kończyła się zazwyczaj odsunięciem od urzędu a nawet uwięzieniem w osławionej twierdzy Spandau. Jednym z najczęściej wymienianych jest przykład Zachariasza Ursinusa, radcy finansów, który opracował krytykę systemu monopoli odnośnie kawy, soli i tytoniu. Za tę nieproszoną uwagę został zesłany do twierdzy koło Berlina. Ingerencja tego monarchy w państwo, pojmowane już wtedy przez niego jako wszelkie struktury zabezpieczające porządek wewnętrzny i niezależność zewnętrzną oraz w ogóle trwanie społeczeństwa, obejmowała właściwe każdy aspekt życia, od wojskowości poprzez sądownictwo, edukacje, fiskalizm na agrokulturze kończąc. Własne przekonanie monarchy o słuszności podjętych decyzji, podpartych argumentami teoretyków jak Wolff czy Colbert nie zawsze dawało pozytywne rezultaty, a ich zastosowanie w praktyce często prowadziło do nie przewidzianych skutków, tym bardziej, że to co wówczas działo się w Prusach miało już niebagatelny wpływ na pozostałe kraje Europy.

Najsłynniejszym i najlepiej oddającym skalę zjawiska był wielki kryzys finansowy i krach europejskiego systemu kredytowego i bankowego na jesień 1763 roku, choć dokładniej przeanalizowanym i opisanym dopiero niedawno, dzięki możliwości szerszego spojrzenia na problem. Bessa po zakończeniu działań wojennych, związana ze stratami w wyniku prowadzenia operacji militarnych a następnie przejścia gospodarki z wojennej na pokojową jest zjawiskiem normalnym. Kryzys w roku 1763 miał jednak porażającą skalę: zachwiał systemem bankowym od Amsterdamu po Hamburg i tylko na terytorium Rzeszy niewypłacalnych okazało się 95 domów bankierskich. Główną przyczyną tego był nagły spadek ilości pieniądza w obiegu. Dotknęło to przede wszystkim przedsiębiorstw prowadzących szeroko zakrojone inwestycje - ich niewypłacalność spowodowała lawinowe bankructwa. Do zmniejszenia się ilości gotówki na rynku najprawdopodobniej przyczynił się najwięcej właśnie Fryderyk II "Wielki". Jego wieloletnie spekulacje finansowe, fałszowanie zawartości kruszcu w monetach czy wręcz ich fałszowanie i zalewanie nimi głównie Rzeczypospolitej było faktem powszechnie znanym bardzo wcześnie. Nie wiadomo było jednak dokładnie (i właściwie szczegóły nie znane są do dzisiaj) jak umiejętnie i na jaką skalę Fryderyk II "Wielki" prowadził owe malwersacje. Jego natychmiastowy odwrót od tych działań po zakończeniu wojny, zastąpiony radykalnym wspieraniem polityki deflacyjnej, bezkrytyczne wdrażanie i kierowanie się merkantylizmem w gospodarce, pozbawione globalnego spojrzenia i świadomości ogólnoeuropejskich skutków tych poczynań przyczyniło się w znacznej mierze do pogłębienia i wzmocnienia kryzysu w 1763 roku a tym samym do dłuższego wychodzenia z niego Europy. Jednocześnie ta tendencyjność Fryderyka II dała siłą rzeczy pewne pozytywne rezultaty w samych Prusach: próbując wszelkimi sposobami zaradzić skutkom wojny i uzdrowić gospodarkę, eksperymentując nawet w tym względzie, założył w Berlinie pierwszy bank wekslowo-pożyczkowy z kapitałem założycielskim wartości 8 mln talarów, co ustabilizowało nieco stosunki kredytowe. Jego polityka społeczna była na ogół konserwatywna.

Faworyzował pruską szlachtę, którą uważał za ostoję honoru i poczucia odpowiedzialności. Ustępował w swych reformach oraz próbach poprawy losu chłopa w domenach junkierskich po wojnie siedmioletniej, jeżeli szlachta uważała, Se godziło to w jej interesy. Rozbudowywał armię i administrację, usprawniał sądownictwo, kładąc nacisk na posłuszeństwo i wierność rozkazom. W chwili gdy obejmował władzę armia liczyła 83 tys. żołnierzy, gdy umierał było ich już 190 tys. (z czego jedynie połowę stanowiła ludność Prus). Wprowadził wiele ważnych reform. Jedną z jego pierwszych decyzji było zniesienie tortur (dekret z 1740 roku, wprowadzony w 1754 roku). Powołanej przez ojca komisji kodyfikacyjnej polecił dokonanie reformy sądownictwa i skodyfikowanie prawa sądowego (za jego życia udało się tylko to pierwsze). W 1763 roku podjął próbę stworzenia systemu szkolnictwa podstawowego, wprowadzając przymus szkolny. Za jego panowania rozwinął się też nowy typ szkoły średniej nastawionej na umiejętności praktyczne (tzw. szkoła realna).

Sam będąc agnostykiem, tolerował w swoim państwie różne wyznania, będąc bodaj pierwszym królem, który tak otwarcie dystansował się do spraw religii. W celu dodatkowej unifikacji wszystkich terytoriów oraz przybliżenia (formalnego) osoby monarchy społeczeństwu, przyjął tytuł Rex Borussorum, czyli króla Prusaków. Świadomy swojej roli i znaczenia własnej osoby na rządy państwem, napisał do jednego ze swoich podwładnych: "Winien Pan wiedzieć, że nie jest rzeczą konieczną, bym żył, lecz bym wykonywał swe obowiązki". Z polskiej perspektywy bilans rządów Fryderyka II "Wielkiego" nie przedstawia się najlepiej. Celem Fryderyka II było zdobycie nowych terytoriów dla Prus, czemu służyło pogorszenie sytuacji wewnętrznej Rzeczypospolitej i podejmowanie działań na jej szkodę. Doniosłym rezultatem polityki Fryderyka II "Wielkiego" były fałszerstwa monetarne dokonywane na szkodę Rzeczypospolitej. Fryderyk II wszedł w posiadanie w Saksonii polskich oryginalnych stempli menniczych, co pozwoliło mu zalać Rzeczpospolitą bezwartościową monetą tzw. efraimkami, bitymi przez Veitela Heinego Ephraima, co pokrywało część wydatków pruskiego budżetu wojennego. Z problemem tym nie mógł sobie poradzić August III, a jego nieudolne rządy tylko ułatwiały ten proceder. Postawa neutralności Rzeczypospolitej nie zapobiegła przemarszom przez jej terytorium wojsk pruskich, a później też rosyjskich. W żadnym razie również nie zabezpieczała jej przed roszczeniami silniejszego, agresywnego sąsiada. Fryderyk II "Wielki" w sposób bezlitosny wykorzystywał bezwład Polski, wydając odgórne zarządzenia najazdów i rabunków przygranicznych terenów, przede wszystkim Wielkopolski. Miały one na celu głównie demonstracje siły Prus, zmuszenie Rzeczypospolitej do uległości przed kolejnymi żądaniami oraz zdobycie rekruta do armii pruskiej, a odbywały się pod pozorem poszukiwań dezerterów i uciekinierów z Prus, którym Polska miała jakoby dawać schronienie (choć istotnie prawdą było, Se wielu dezerterów z pruskiej armii próbowało szukać azylu w Polsce). Fryderyk II zajmował również nieprzejednane i bezwzględne stanowisko wobec prób naprawy Rzeczypospolitej. Manifestacją niezadowolenia Prus wobec reform roku 1764, głównie wobec cła generalnego, było (bezprawne) ustanowienie komory celnej w Kwidzynie, wzmocnionej zbrojną załoga oraz artylerią i pobieranie cła od polskiego handlu. Mimo niepokojów zagranicznych, głównie ze strony Rosji, Fryderyk II "Wielki" osiągnął swój cel: cło generalne zostało zawieszone.

Był głównym zainteresowanym w sprawie rozbiorów Rzeczypospolitej i to on starał się nakłonić carycę Katarzynę II do podziału Polski. W 1769 roku przedstawił w Sankt Petersburgu tzw. plan hrabiego Lynara, w którym proponował zabór części terytorium Rzeczypospolitej. W 1772 roku Fryderyk II był głównym wnioskodawcą podpisania traktatu rozbiorowego (I rozbiór Polski z 1772 roku). W wyniku rozbiorów Prusom przypada Pomorze polskie - Warmia, Prusy Królewskie (Pomorze Gdańskie). Było to ziszczenie wieloletnich starań króla Prus, Fryderyka II "Wielkiego". Ponadto, poza terytoriami przewidzianymi w traktacie rozbiorowym, Fryderyk II zagarnął jeszcze, pod różnymi pretekstami i domniemanymi prawami 52 miasta i 1300 wsi z czego Polska przed 1786 rokiem odzyskała zaledwie 20%. W książce "Historia mojego czasu" wydanej w 1779 roku w języku francuskim Fryderyk II "Wielki" przyznawał otwarcie: "Prusy nie posiadały tytułu do zaboru polskiego Pomorza. Nie chciałbym udowadniać tęgości praw do tej ziemi". Warto także dodać, że wymieniony wcześniej przydomek Alter Fritz wystąpił w 3 scenie III części Dziadów Adama Mickiewicza, mówi go Duch-diabeł pytany o swe imię podczas egzorcyzmów księdza Piotra.

We wrześniu 1785 roku Fryderyk II "Wielki" przeżył atak serca. Jego stan zdrowia pogarszał się już wcześniej, mimo to ani przed, ani po zawale nie zaprzestał pracy i osobistego prowadzenia spraw państwowych. Fryderyka II "Wielkiego" nigdy nie cechowała tężyzna fizyczna, od dzieciństwa był osobą słabego zdrowia, a ascetyczny tryb życia, niezdrowa, bogata w ostre przyprawy i korzenie dieta dodatkowo je pogarszała. W ostatnim roku życia natomiast doszły do tego astma, kłopoty z krążeniem i opuchlizna wodna. Siła jego niezłomnego ducha wyraźnie jednak panowała nad słabym ciałem; do końca swych dni systematycznie i konsekwentnie, wypełniał to, co uważał za swój obowiązek, wstając po około sześciu godzinach snu o 4 bądź 5 rano i natychmiast przystępując do spraw państwowych. To z czasem mechaniczne wykonywanie każdych czynności w połączeniu z coraz bardziej cynicznym i sarkastycznym usposobieniem oraz rozczarowaniem i niechęcią do rodzaju ludzkiego oddaje wydarzenie z 30 maja 1786 roku: kiedy na początku dnia król dyktował swoje decyzje sekretarzowi gabinetu Stelterowi, ten zmarł nagle na atak serca. Fryderyk II, nie przerywając pracy kazał wezwać drugiego sekretarza i dyktował swoje polecenia dalej. Rano, 16 sierpnia1786 roku król stracił przytomność, której najprawdopodobniej już nie odzyskał i dzień później zmarł. Do końca czuwał przy nim m.in. minister Hertzberg. Mimo testamentu króla, który prosił o skromny pogrzeb i pochówek w wybudowanej w 1741 roku krypcie na najwyższym tarasie Sanssouci wg słów: "żyłem jak filozof i jak filozof chcę być pochowany" (obok jego krypty znajdują się groby jego psów), 9 września nastąpił uroczysty, monarszy pogrzeb w kościele garnizonowym Poczdamu. Trumny jego i jego ojca zabrano tuż przed upadkiem III Rzeszy, aby nie wpadły w ręce Armii Czerwonej i wywieziono do zamku Hohenzollern w Szwabii. Po upadku NRD, zgodnie z wolą Fryderyka II "Wielkiego", jego ciało spoczywa w Sanssouci obok ukochanych psów.

Zmarł na skutek problemów z krążeniem 17 sierpnia 1786 roku w pałacu Sanssouci w Poczdamie i, wbrew swemu testamentowi, został pochowany w kościele garnizonowym w Poczdamie. Po klęsce Niemiec w 1945 roku szczątki Fryderyka "Wielkiego" i jego ojca przewieziono do kościoła św. Elżbiety w Marburgu, gdzie spoczywały do 1952 roku, kiedy to zostały przeniesione do zamku Hohenzollern w Hechingen - kolebki dynastii. W 1991 roku spoczęły one, zgodnie z ostatnią wolą króla, w krypcie pod tarasem pałacu Sanssouci.


Żródła:

Fryderyk II "Wielki"


"Poczet Książąt i Królów Prus, w porządku chronologicznym", 2012-07-17, autor: PK.


"KRÓLOWIE PRUSCY"- autor: Przemysław Jaworski - 2018


Fryderyk II Wielki w "Księstwo Świdnicko-Jaworskie"


Królowie-homoseksualiści. Monarchowie pod ostrzem krytyki w "TYTUS" autorka: Agnieszka Wolnicka; 24 października 2018

09-06-2022

28-12-2019