Karin Sobieski zu Schwarzenberg (właściwie Karin Sobiewska) (urodzona w Kolonii 7 maja 1946 roku)

Samozwańcza Księżna i Pretendentka do Tronu Polskiego. Mieszka i działa w Niemczech, gdzie znana jest jako Karin Prinzessin Sobieski zu Schwarzenberg. Uważa się za praprawnuczkę króla polskiego Jana III Sobieskiego po kądzieli i z linii z nieprawego łoża. Tytułuje się również Suwerenem Arystokratycznego Zakonu Rycerstwa Złotego Graala (Souverän des Aristokratischen Ordens der Ritterschaft zum goldenen Graal) i przewodniczy tej organizacji. Wspierana jest także przez Klub Szlachty Polskiej (Polnischer Adelsclub) w Niemczech, którego wiceprezydentem jest jej mąż.

Informacje o jej pochodzeniu od króla Jana III Sobieskiego uznawane są za fałszywe i niewiarygodne.

W królewskie pochodzenie Karin Sobieski powątpiewał też Jacek Hugo-Bader w reportażu w Gazecie Wyborczej, który w 2001 roku napisał, że księżną wykreował Piotr Tymochowicz, który pod koniec lat 80. sprowadził do Polski Karin Sobieski, przyjaciółkę swojej matki - skromną, samotną bibliotekarkę z małego niemieckiego miasteczka, która cierpiała na depresję. Milicja dała Księżnej ochronę, Lech Grobelny limuzyny, hotel Marriott i wydał bankiet, a jedna z wilanowskich szkół podstawowych chciała uczynić ją swoją patronką.

W 2001 roku Karin Sobieski zu Schwarzenberg pozwała do sądu w Warszawie kilku producentów wódek Sobieski i ich dystrybutora. Zażądała wydania dla nich zakazu umieszczania na etykietach wódek nazwiska króla Jana III Sobieskiego. Dowodziła, że jest jego potomkinią w linii prostej. Oświadczyła, że nie życzy sobie, by bez jej zgody wykorzystywano nazwisko przodka, bo narusza to jej dobra osobiste. Jednakże producent wódki, Spółka Sobieski z kapitałem polsko-francuskim, która ma w Polsce trzy fabryki, podważyła pokrewieństwo Karin Sobieski z królem Janem. Podczas procesu powstały trzy opinie historyków. Dr Ralf Jahn na zlecenie Karin Sobieski przygotował drzewo genealogiczne, z którego wynika, że pochodzi ona z linii rodu Stuartów skoligaconego z Sobieskimi. Mimo to nawet sam doktor Jahn powiedział, że pokrewieństwo jest wysoce prawdopodobne. Wahanie doktora wykorzystał Edward Opaliński z Polskiej Akademii Nauk (biegły powołany przez sąd), który dopatrzył się luki w drzewie genealogicznym, bowiem dokładnie nie wiadomo, kim był dziadek Karin, który miał występować pod dwoma nazwiskami.

Na przełomie 2001/2002 roku Rada Miejska w Oławie chciała zaprosić Karin Sobieski do członkostwa w Komitecie Honorowym Widowiska "Powrót Sobieskich do Oławy". Prawdopodobnie radni miejscy nie wiedzieli o wątpliwościach związanych z pochodzeniem Karin Sobieski.


Żródła:

Karin Sobieski zu Schwarzenberg "w Wikipedii"