PIASTOWIE OPOLSCY

Książęta opolscy byli jedną z licznych gałęzi silnie rozrodzonej, naszej narodowej dynastii. Przeżyli szereg innych linii tego rodu - dłużej przetrwała cieszyńska (w linii męskiej do 1625 roku) i legnicko-brzeska (do 1675 roku). Założycielem dynastii i protoplastą wszystkich górnośląskich Piastów był młodszy syn Władysława Wygnańca, Mieszko I Plątonogi. Wśród władców, którzy do 1532 roku tytułowali się książętami opolskimi nie ma postaci wybitnych lub wielkich. Od 1281 roku rządzili oni tylko częścią Górnego Śląska - księstwem opolskim, ograniczonym do samego miasta i powiatu.. Niewielkie i nie zbyt bogate państwo nie pozwalało swoim panom na odgrywanie roli wielkich polityków, ani też mecenasów kultury na większą skalę. Postacią większego formatu był Mieszko I Plątonogi, którego zdolnościom i inteligencji zawdzięczali górnośląscy Piastowie swoją pozycję i znaczenie. Mieszko I bowiem utworzył państwo, którym władali jego potomkowie. Do osób, których działalność przekraczała zaściankowe granice Opolszczyzny należał Władysław II, zwany Opolczykiem i Jan I Kropidło. Obaj zetknęli się z szerokim światem, obracali się wśród władców i wybitnych ludzi swej epoki w Polsce, Czechach i na Węgrzech. Władysław w służbie Ludwika Węgierskiego osiągnął wysokie godności i tylko negatywnym cechom charakteru - nadmiernej ambicji i dumie zawdzięczał utratę znaczenia. Mało kto chyba wie, że zawdzięczamy mu fundację klasztoru paulinów na Jasnej Górze, któremu książę podarował obraz Matki Boskiej. Jan był światowcem w pełnym tego słowa znaczeniu, w pewnym sensie prekursorem zeświecczonych prałatów epoki renesansu. Pełnił w ciągu swego życia różne funkcje w Kościele - był biskupem poznańskim, kujawskim, kamieńskim, chełmińskim (mało brakowało, aby został nawet arcybiskupem gnieźnieńskim). Tylko on i Bolko V zdobyli uniwersyteckie wykształcenie. Ostatni z rodu, Jan Dobry swą działalnością polityczną i gospodarczą doprowadził do zjednoczenia prawie całego Górnego Śląska. Mimo braku następcy zapewnił dalsze trwanie księstwa w niezmienionym do naszych dni kształcie terytorialnym, wydając w 1531 roku wielki przywilej ziemski, gwarantujący integralność terytorialną księstwa po śmierci księcia.

W dziejach Polski nasi książęta niczym szczególnym się nie odznaczyli. Nie odgrywali pierwszoplanowych ról w polityce polskiej epoki rozbicia dzielnicowego ani w czasach późniejszych. Jeżeli nawet na szerszym tle dzieło opolskich Piastów nie wydaje się wiekopomne, to ich zasługi dla regionu są znaczne. Można bez przesady stwierdzić, że im zawdzięcza powstanie region zwany Śląskiem Górnym lub Opolskim. Wprawdzie różnice między częściami Śląska mają metrykę sięgającą jeszcze epoki plemiennej, ale o zręczna polityka Plątonogiego doprowadziła do ukształtowania w obrębie Śląska dzielnicy opolsko-raciborskiej. Obejmowała ona po przyłączeniu Siewierza i Bytomia cały Górny Śląsk z Opolem, Raciborzem i Cieszynem i uległa konsolidacji w ciągu następnych stu lat pod rządami jego syna Kazimierza I, wnuków Mieszka II i Władysława I. Ten okres okazał się w dziejach regionu decydujący. Dzięki temu, że państwo stworzone przez Mieszka I aż do 1281 roku nie uległo podziałom i rozbiciu, wytworzyły się - lub wzmocniły już istniejące- więzi na tyle silne, że późniejsze podziały dzielnicowe Opolszczyzny nie zdołały ich rozerwać. Jedność regionu uosabiali książęta Górnego Śląska - wszyscy byli potomkami Mieszka I Plątonogiego, tytułowali się - w odróżnieniu od Piastów dolnośląskich - "ducis Opoliensis", a nie "Silesiae". Ponowna konsolidacja prawie całej dzielnicy w 2 połowy XV wieku, dokonana głównie przez Jana Dobrego oraz jego polityczny testament, jakim był wielki przywilej ziemski z 1531 roku umożliwiły dalsze istnienie regionu po wymarciu rodzimej dynastii. Było to dla Opolszczyzny zjawisko niekorzystne - brak owych "domini naturales", (czyli panów przyrodzonych ziem polskich, jak określano ród Piastów), oznaczał, że ośrodek decyzyjny dla księstwa opolsko-raciborskiego znalazł się daleko i miał od tej pory obcy charakter. Dla potomków Plątonogiego ta ziemia stanowiła podstawę znaczenia i potęgi. Toteż troszczyli się o jej rozwój i pomyślność, zaś mieszkańcy mieli bliski kontakt ze swymi władcami. Dla Habsburgów, którzy w 1526 roku objęli w posiadanie Czech wraz ze Śląskiem, księstwo opolskie było niewiele znaczącą cząstką ich imperium. Toteż 2 połowa XVI wieku, wiek XVII i XVIII to okres upadku gospodarczego Górnego Śląska i jego marginalizacji politycznej. Dla Piastów był on jedyną arena ich działalności - dla Habsburgów niewiele znaczącym obszarem, zastawianym w razie potrzeby dla uzyskania gotówki. Czasy piastowskich rządów 1163-1532 były mimo wszystko okresem pomyślności dla Opolszczyzny, decydującym o uformowaniu się tego regionu i jego przetrwaniu do XX wieku.

Swoim książętom wiele zawdzięcza Opole. To dzięki nim Opole było przez wieki stolicą niewielkiego wprawdzie, ale samodzielnego i odrębnego księstwa, centrum administracyjnym, siedzibą władcy i jego dworu. Nieliczne zabytki średniowiecznego Opola są w większości ich dziełem. Książę Władysław I sprowadził do miasta franciszkanów i dominikanów, Bolko I ufundował i obdarował ich klasztory, Kazimierz I zaczął budowę zamku książęcego na Ostrówku. Ukończył ją jego wnuk Bolko I, dobudowując około 1309 roku potężną wieżę, stanowiącą dziś symbol Opola. Bolko uczynił kościół franciszkański nekropolia opolskich władców, w której na zamówienie Bolka III umieszczono dwa wspaniałe okazy późnośredniowiecznej rzeźby śląskiej - kamienne sarkofagi opolskich książąt. W katedrze opolskiej zachowała się oryginalna, renesansowa płyta z grobowca Jana Dobrego. To Kazimierz I w latach 1211-1217 dokonał lokacji - założenia miasta na miejscu dzisiejszego rynku, od czego zaczął się jego rozwój. Książęta dbali o miasto, jego wygląd i bezpieczeństwo. Czasy Piastów kontrastują z następnymi epokami, gdy Opole przechodziło często z rąk do rąk, łupione i niszczone pożarami. Po ich wygaśnięciu dynastii nastały dla miasta czasy upadku i stagnacji w XVII-XVIII wieku. Dopiero XIX stulecie przyspieszyło rozwój miasta.

Brak wśród opolskich książąt wybitnych polityków, wodzów, mecenasów kultury, uczonych. Ale była to jedyna linia piastowska na Śląsku, która do końca istnienia nie uległa germanizacji. Polszczyzna była ich językiem ojczystym, większość z nich utrzymywała żywe kontakty z Polską. Jan Kropidło był biskupem kujawskim, Bolko IV często bywał na dworze królewskim w Krakowie, podobnie jak i Bolko V, a Jasną Górę ufundował Władysław II. Wśród małżonek opolskich Piastów księżniczki niemieckie prawie nie występują - jedyną była Małgorzata, żona Bolka IV.