Klemens III
Wiberto Coreggo z Rawenny (urodzony w Parmie około 1025 roku, zmarł w Civita Castellano 8 września 1100 roku) herb Antypapież rzymski od 25 czerwca 1080 roku do 8 września 1100 roku. Ustanowiony przez cesarzową regentkę Agnieszkę kanclerzem cesarskim na Italię, należał do grona zwolenników antypapieża Honoriusza II. Henryk IV mianował go arcybiskupem Rawenny. Był spokrewniony z hrabiami Canossy, pochodził z Parmy. Za zignorowanie synodu wielkopostnego został suspendowany przez Grzegorza VII, a rok później, za udział w spisku biskupów lombardzkich, którzy deponowali papieża, ekskomunikowan w 1076 roku. Kiedy Henryk IV podczas sporu o inwestyturę uznał Grzegorza VII za papieża niegodnego urzędu, zwołał synod w Brixen (Tyrol), na którym 30 biskupów niemieckich dokonało 25 czerwca 1080 roku elekcji Klemensa III na Tron Piotrowy. Początkowo panował tylko w Brescii, dopiero po czterech latach przybył do Rzymu, w ślad za wojskami niemieckimi, i został oficjalnie wybrany oraz konsekrowany 24 marca 1084 roku na antypapieża; tym razem głos na niego oddało więcej kardynałów. Kilka dni później 31 marca 1084 roku, na Wielkanoc koronował Henryka IV na cesarza, ale na wieść o nadchodzącej odsieczy normańskiej obaj zbiegli z Rzymu. W sierpniu 1087 roku został ekskomunikowany przez papieża Wiktora III. Po kilku miesiącach Klemens III ponownie próbował objąć urząd, usunięto go jednak z miasta. Dwa lata po śmierci Grzegorza VII znowu powrócił, blokując rządy legalnie wybranego papieża Urbana II. Zyskał poparcie kilkunastu kardynałów i niemałej części kapłanów rzymskich, którzy cenili jego uzdolnienia oraz prawy charakter. Wspierał reformy, a nawet negocjował z Kościołem wschodnim możliwość zawarcia unii. W 1098 roku zmuszony był uciec do Lombardii. Po ostatecznym usunięciu z Rzymu powrócił do swej metropolii w Rawennie, ale do końca życia rościł pretensje do tronu papieskiego. Zmarł w Civita Castellana.USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 Nr 24 poz. 83 z późn. zmianami)
Bogdan Pietrzyk